Jesienne i zimowe miesiące to niełatwy okres dla kierowców. Widoczność ogranicza nie tylko szybko zapadający zmrok, ale też deszcze i gęste poranne mgły, które nieraz utrzymują się przez cały dzień. Jak radzić sobie na drodze, gdy przez przednią szybę widać jedynie nieprzeniknioną, mleczną ścianę? Zanim sięgnie się po wsparcie świateł przeciwmgielnych – warto zaznajomić się z przepisami, które dokładnie regulują, kiedy można ich użyć.
Światła przeciwmgłowe – detal, który ma znaczenie
Kierowcom szczególnie doskwierają jesienne warunki jazdy – kiedy różnice temperatur między nocą a dniem bywają coraz większe, mgły stają się niemal codziennością. Najtrudniej poruszać się w okolicach zbiorników wodnych – w pobliżu rzek, jezior czy stawów, a także podmokłych łąk. Jeśli we mgle używa się świateł mijania, widoczność jest bardzo ograniczona – często wzrok obejmuje najwyżej kilkadziesiąt metrów, a zdarza się, że zaledwie kilka metrów.
Niektórzy prowadzący w czasie gęstej mgły decydują się włączyć światła drogowe, jednak specjaliści nie polecają tego wyboru. Długie światła nie poprawią widoczności, przeciwnie – świat za szybą zakryje całkowicie nieprzejrzysta, biała ściana. W tych okolicznościach najlepiej użyć świateł przeciwmgielnych, zwłaszcza tylnych, które w Unii Europejskiej stanowią obowiązkowe wyposażenie samochodu. Warto zaopatrzyć się też w przednie światła przeciwmgielne, które bardzo ułatwiają poruszanie się na jezdni w jesiennych i zimowych warunkach. Zamawia się je przy zakupie auta – jako dodatkową opcję lub później – u autoryzowanego dealera. Jeśli właściciel pojazdu ma doświadczenie i wymagane umiejętności, może zamontować je samodzielnie. Należy zwrócić uwagę, by rozmieścić je symetrycznie, co najmniej 25 cm nad ziemią.
Kodeks drogowy o światłach przeciwmgłowych
Kierowcy muszą pamiętać, że światła przeciwmgłowe można włączać razem ze światłami mijania, a nie zamiast nich.
Obligatoryjnie pojazd powinien zostać wyposażony w minimum jedno światło przeciwmgłowe z tyłu – wtedy montuje się je po lewej stronie. Jeśli auto ma dwa światła przeciwmgielne, warto przyjrzeć się ich rozmieszczeniu – należy ulokować je symetrycznie na wysokości co najmniej 25 cm od ziemi, nie wyżej niż 1m od jezdni.
Kodeks drogowy precyzyjne określa, kiedy kierowca ma prawo posłużyć się światłami przeciwmgłowymi. Przede wszystkim trzeba zachować szczególną ostrożność, kierując pojazdem w trudnych warunkach atmosferycznych podczas niewielkiej widoczności.
Gdy wykonuje się manewr wyprzedzania albo omijania poza obszarem zabudowanym, należy pamiętać o krótkich sygnałach dźwiękowych. Wolno wspomagać się światłami przeciwmgłowymi tylnymi, jeśli widoczność jest mniejsza niż 50 m, ale kiedy przejrzystość powietrza ulegnie poprawie – trzeba je wyłączyć.
Spokojna, kulturalna i bezpieczna jazda
Przepisy troszczą się, by nie oślepiać kierowców pojazdów jadących z tyłu, ponieważ może to prowadzić do niebezpiecznych sytuacji na drodze. Należy mieć na uwadze, że intensywne, czerwone światło przeciwmgielne z tyłu samochodu utrudni innym uczestnikom ruchu dostrzeżenie światła hamowania.
Trzeba pamiętać, że tylne światła przeciwmgłowe powinno się wyłączać, gdy tylko zacznie padać deszcz. W przeciwnym razie czerwone blaski odbijają się od mokrej nawierzchni i dezorientują pozostałych kierujących. Gdy zapomni się o tej zasadzie i nie zrezygnuje z używania świateł przeciwmgłowych podczas deszczu – można spodziewać się mandatu od kontroli drogowej.
Istnieje jednak wyjątek, który zezwala używać przednich świateł przeciwmgielnych, kiedy widoczności nie ogranicza mgła. Na krętej, odpowiednio oznakowanej drodze można stosować je od zmierzchu do świtu, nawet jeśli powietrze jest przejrzyste.
Znajomość kilku podstawowych przepisów, ostrożna jazda bez szaleństw i – co równie ważne – zasady kultury stosowane wobec innych uczestników ruchu pomogą bezpiecznie pokonać trasę w czasie nawet najgęstszej mgły.