Lato to czas wysokich temperatur. Ile razy zdarzyło się zostawić coś pod szybą w samochodzie, by po kilku godzinach na słońcu, zmieniło kształt? O ile wygięte na słońcu długopisy wyglądają zabawnie, to już metalowe lub łatwopalne przedmioty takie jak zapałki czy zapalniczka, mogą wywołać pożar. Operujące słońce sprawia, że zamknięty samochód staje się już nie tyle szklarnią a wręcz piekarnikiem. Niewielka ilość zamkniętego powietrza stale się nagrzewa. Otwierając drzwi bucha żar. Teraz proszę sobie wyobrazić, że w takim samochodzie jest zwierzę. Temperatura wzrasta z minuty na minutę. Większość zwierząt domowych jak psy i koty, źle znosi temperaturę powyżej 30oC. W myśl Art. 35 ust. 1 Ustawy o Ochronie Zwierząt pozostawienie psa w zamkniętym samochodzie na słońcu jest traktowane jako znęcanie się nad nim. Dlatego jeśli już koniecznie musimy zostawić psa na choćby chwilę w samochodzie, należy uchylić mu szyby żeby miał dostęp do chłodniejszego powietrza, jednocześnie zapewniając minimalny odpływ gorącego powietrza z wnętrza. Psy się nie pocą. Ich główna wymiana ciepła zachodzi przez wydychane powietrze. Jednak prosimy pamiętać o przyjaciołach i katorgach, które przeżywają podczas każdej minuty spędzonej w zamkniętym, nawet wietrzonym, samochodzie pozostawionym na słońcu. Dlatego nie wolno tego robić bez wystąpienia wyjątkowo szczególnych okoliczności.
Uchylenie szyby nie tylko pomoże psu, lecz pozwoli także na cyrkulację powietrza. Zabieg ten można również stosować w pustym samochodzie. Nawet minimalne – kilkumilimetrowe uchylenie szyb, obniży temperaturę w samochodzie. Według przeprowadzonych badań, temperatura zmierzona wewnątrz zamkniętego pojazdu pozostawionego na słońcu przez kilka godzin sięga prawie 200% temperatury mierzonej na słońcu obok tego samochodu. W przypadku uchylenia 4 szyb wskaźnik ten spada do około 170%, co wciąż jest wartością grożącą udarem cieplnym nie tylko zwierzętom.
Należy pamiętać, że samochód nie jest naturalnym środowiskiem dla zwierzęcia. Są zwierzaki uwielbiające samochody i podróże, ale są też takie, które niechętnie wskakują do pojazdu. Podczas podróży bardzo ważne są postoje. Mniej więcej co 3 godziny należy zatrzymać się i pozwolić psu pospacerować oraz napić się wody. Przepisy mówią, że zwierzę musi być przewożone w sposób bezpieczny, który nie przeszkadza kierowcy. W przypadku kotów i małych psów dobrym rozwiązaniem jest klatka. W przypadku większych psów, ich miejsce na tylnej kanapie trzeba odpowiednio przygotować. Duży pies to duża masa, a co za tym idzie duża bezwładność. Na zakrętach pies może co najwyżej się poobijać, lecz w przypadku nagłego hamowania, niezabezpieczony zwierzak staje się niebezpiecznym pociskiem. Dla lepszego zobrazowania, przy silnym hamowaniu z prędkości 50 km/h do 20 km/h, pies o masie 30 kg posiada energię kinetyczną taką, jakby spadał z wysokości prawie 4 metrów. Jest to niebezpieczne zarówno dla psa, jak i dla podróżujących. Z tego powodu warto zaopatrzyć psa i specjalne pasy bezpieczeństwa, które nie tylko zabezpieczą zwierzaka podczas hamowania, ale również zapobiegną kontuzjom podczas pokonywania zakrętów.
Bardzo często pies jest ciekaw co jest za szybą – widzi umykający krajobraz i czuje bogactwo zapachów. Jest coś, co podoba się niejednemu psu – możliwość wystawienia głowy za okno podczas jazdy. Tak niewiele potrzeba mu do szczęścia, jednak trzeba wziąć przy tym poprawkę na fakt, że pies to zwierzę. Jeśli mu się coś nie spodoba jest gotów rzucić się za tym, dlatego szyba nie może być zbyt mocno otwarta. Pamiętajcie o swoim pupilu i podróżujcie bezpiecznie.